wtorek, 19 listopada 2013

Kilka słów

Najpierw chciałabym przeprosić was za taką przerwę, ale byłam do tego zmuszona. Powiedziałam, że rozdział pojawi się wtedy, kiedy pod 18 będzie minimum 10 komentarzy. Wydawało mi się, że skoro jest tylu obserwatorów, nie będzie z tym problemu. W ankiecie zagłosowało 26 osób, 23 zadeklarowały, że czytają mojego bloga. Okazuje się, że widocznie te osoby kliknęły dla kaprysu. Osoby obserwujące, też najwidoczniej tylko kliknęły przycisk i już ich nie obchodzi ten blog. Nie mówię tutaj o wszystkich. Nie chcę nikogo urazić. Proszę was, komentujcie moje opowiadania. Nie chodzi mi o jakieś referaty, nie wiadomo jak długiej treści. Wystarczy jedno, dwa słowa. Chcę wiedzieć, czy wam się podoba i czy jest w ogóle sens pisać dalej. Jeżeli sytuacja z komentarzami się nie zmieni, dalej będzie najwyżej 3 czy 4 komentarze, będę zmuszona zakończyć to opowiadanie. Nie sądzicie, że byłoby to słabe? Zakończyć opowiadanie na 20 rozdziałach? Nigdy tego nie planowałam i nie chcę tego robić, ale jeżeli nic się nie zmieni, będę zmuszona to zrobić. Nie chcę was szantażować, ale nie mam innego wyjścia. Przepraszam, ale mam nadzieję, że przemyślicie moje "słowa" i już nigdy nie będę musiała stawiać wam ultimatum. Wy pewnie też tego nie chcecie :)
Dziękuję wszystkim, którzy komentują. Dziękuję też tym, którzy poświęcili te kilka minut i przeczytali to coś na górze :) Kocham was i dziękuję, że jesteście :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by S1K